środa, 29 czerwca 2011

Kulki mielonego w aromatycznym sosie Omo-Chakir

Kilka dni temu wspomniałam o mielonych, które przygotowała na brukselskie spotkanie blogerów kulinarnych Nawal z La cuisine d'Omo-Chakir. Nawal pochodzi z Maroka i prowadzi u siebie autentyczną kuchnię arabską. Jak mogliśmy się przekonać, jej orientalne dania cudownie pachną, a niektóre z nich są dodatkowo niezwykle proste. Tak jak te małe mielone, które Nawal podała na pikniku blogerów, a które od czasu tego spotkania zdążyłam już zrobić dwa razy. Polecam je wam gorąco, a na blog Omo-Chakir na pewno będę często wracać. 




Kulki mielonego w aromatycznym sosie Omo-Chakir
Boulettes de viande sauce sucrée salée
500 g mielonego mięsa (biorę pół na pół cielęcina + wieprzowina)
1 cebula
łyżka posiekanej pietruszki
łyżka posiekanej kolendry
łyżeczka kolendry
łyżeczka imbiru
łyżeczka cynamonu
1 jajko

sos
puszka pomidorów lub 1 kg świeżych
1 cebula
2 łyżeczki cynamonu
2 łyżeczki imbiru
łyżeczka pieprzu
łyżeczka soli
łyżka miodu lub syropu z agawy
trochę oleju



Zaczynamy od sosu: na oleju podsmażamy drobno posiekaną cebulę, powinna się zeszklić, ale nie przypalić. Następnie dodajemy sparzone i obrane ze skóry pomidory oraz przyprawy. Zagotowujemy i skręcamy ogień. Sos powinien pogotować się z 15 minut i zredukować. Gdyby był zbyt gęsty, można dolać trochę wody.


Podczas kiedy sos będzie redukował się na lekkim gazie, przygotowujemy mięso na mielone. Cebule ścieramy na tarce, dodajemy jajko, zioła i przyprawy i dokładnie mieszamy.


Sos przecieramy przez sitko, aby uzyskać gładką jednolitą konsystencję lub miksujemy.


Formujemy małe kuleczki, im mniejsze, tym lepiej przejdą aromatem sosu, i wrzucamy je do gotującego się sosu. W zależności od wielkości, kulki mięsa w ciągu kilku minut dojdą do siebie. Przed podaniem możemy danie posypać świeżo posiekaną kolendrą.


Nawal radzi podać je z chlebem. Pomyślałam, że możemy podać je również z kuskusem, ryżem lub jakakolwiek kaszą, ale w praktyce okazuje się, że ten przepyszny sos najlepiej wyciera się z talerza kawałkiem chleba lub bagietki. 

 




12 komentarzy:

  1. bardzo mi się podoba, przepis zapisuję

    OdpowiedzUsuń
  2. niesamowity ten sos!
    innowacja dla mielonych kuleczek ;]

    OdpowiedzUsuń
  3. Zatęskniłam za takimi smakami, a w kuchni pełno bliskowschodnich przypraw...

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak wroce bedzie to pierwsze danie, ktore zrobie. Pozniej dam komentarz jak smakowalo.

    OdpowiedzUsuń
  5. Moze zrobie w weekend. Ten imbir to taki w proszku?

    OdpowiedzUsuń
  6. Ola, tak w proszku.
    Smacznego i miłego WE !

    OdpowiedzUsuń
  7. Zarówno mięso jak i sos są inspirujące. Bardzo ciekawe!

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo dobre, nie spodziewalam sie tylko ze bedzie troche ostre! To chyba imbir? Nie przeszkadza mi to tylko nie wiem czy nada sie dla dzieci. Masa miesna byla bardzio mokra, troche trudno bylo lepic kulki, ale nie rozlecialy sie w gotowaniu.

    OdpowiedzUsuń
  9. Zadanie wykonane:-) wyglada tak jak na wyzej zamieszczonym zdjeciu. Jutro zostanie podane ocenie Gabriela i Teophila . Mam nadzieje ze zdam egzamin. Pozdrawiam Doro

    OdpowiedzUsuń
  10. la recette que j'ai ne me satisfait pas ,je suis très preneuse !! merci par avance
    un bon recette j'ais déjà traité un site comme ca
    http://le-couscous-marocain.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Trafione danie, bardzo apetyczne i proste do przygotowania. Zajadamy się nim z całą moją rodzinką, między innymi dlatego, że lubimy dania na bazie pomidorów (dodałem przecier Pomidori), odpowiednio pasujące do tego typu potraw. Bardzo trafny wybór na jesienny obiad. Polecam.

    OdpowiedzUsuń