czwartek, 11 sierpnia 2011

Prosta sałatka z marchewki od Aichy

Trudno jest usiąść z powrotem do komputera po prawie dwóch tygodniach nie tylko bez internetu, ale i bez prądu. A tyle chciałabym opowiedzieć i pokazać! Więc zanim się na dobre rozpiszę, coś na zakąskę - prosta sałatka z marchewki z przepisu Aichy i kilka migawek z naszej wyprawy do Maroka. 
Następnym razem będzie więcej, obiecuję. 


 

Sałatka z marchewki  
proporcje dla czterech osób
600 g marchewki
2 soczyste pomarańcze na sok 

łyżeczka kurkumy
2 ząbki czosnku 

łyżka miodu
oliwa
pieprz i sól do smaku
łyżka świeżej posiekanej kolendry



Marchewkę obieramy i kroimy na dość cienkie talarki, nie grubsze niż 3-5 mm. Wyciskamy sok z pomarańczy. W małym rondelku rozgrzewamy 2-3 łyżki oliwy i wrzucamy marchewkę oraz obrany i rozgnieciony czosnek. Delikatnie podsmażamy, dodajemy łyżeczkę kurkumy, miód oraz sok z pomarańczy. Doprawiamy solą i pieprzem, przykrywamy pokrywką i zostawiamy na ogniu na 20 minut. Zaglądamy od czasu do czasu – marchewka powinna być cały czas przykryta sokiem. Po 20 minutach sok powinien odparowa
ć, a marchewka powinna być nadal lekko chrupiąca. Zdejmujemy z ognia i studzimy. 
Przed samym podaniem doprawiamy, jeśli zajdzie taka potrzeba, solą i pieprzem oraz skrapiamy delikatnie oliwą. Posypujemy świeżo posiekaną kolendrą. Jeśli akurat mamy, możemy też udekorować sałatkę oliwkami. 
Pyszne i orzeźwiające, w sam raz na środek lata.

Choukrane Aicha! 

12 komentarzy:

  1. Agnieszko, takiego połączenia jeszcze nie próbowałam, a marchewkę uwielbiam pod każdą postacią:). Tylko tą kolendrą to chyba bym jej nie posypała - wdzięczy mi się krzaczek na balkonie, ale ja tam miłością do niego nie pałam...
    Bardzo lubię marokańskie klimaty - skoro obiecujesz to czekam na więcej:)

    OdpowiedzUsuń
  2. haha - ewelajno miałam napisać dokładnie to samo. Z tym, że swój krzaczek już w ubiegłym sezonie ususzyłam, właśnie z powodu braku miłości ;) Marchewki nie trawię tylko pod jedną postacią: z groszkiem. Ciekawe czy w tym zestawieniu pietruszkowy substytut sprawdzi się równie dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziewczyny, jeśli z kolendrą wam nie po drodze, to możecie ją sobie zupełnie darować. Najważniejsza jest tutaj odrobina słodyczy, kurkuma i sok z pomarańczy.

    OdpowiedzUsuń
  4. No z tym srodkiem lata to bym nie przesadzala, mam wrazenie ze lato sie jeszcze dobrze nie zaczelo ;-)
    Zrobie na pewno bo lubimy i marchewke i kolendre!

    OdpowiedzUsuń
  5. Witaj z powrotem!!! Zdjęcia przeurocze, mam nadzieję że się wygrzałaś i odpoczęłaś.
    o rajutku, sałatka musi być niesamowicie aromatyczna!
    Pozdrawiam
    Monika
    www.bentopopolsku.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. no,to jak bez kolendry mozna,to juz mi sie bardziej podoba :)
    Witaj pourlopowo :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nabrałam ochoty na wypróbowanie przepisu.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Sałatka wygląda smakowicie i bardzo syto. Zrobię ją dziś. Już pędzę do sklepu po składniki. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Krzaczki kolendry chętnie przyjmę :) marokańskie marchewki uwielbiam, podobni jak marokańskie koty, których na zdjęciach mam dziesiątki:)

    Czekam na kolejne przepisy ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zrobilam, bardzo smaczne polaczenie (i jak dla mnie bez kolendry to juz by nie bylo to, moze chociaz pietruszka zastapic?). Nie doczekalismy az bedzie calkiem zimna, nastepnym razem zrobie w dwoch etapach, tak zeby jesc na drugi dzien!

    OdpowiedzUsuń
  11. Ola, bardzo się cieszę. Można tez zapakować do pudełka na następny dzień do pracy. Zdecydowanie kolejnym razem podwoję proporcje, bo szybko schodzi;))

    Pinos, trochę było mi ich szkoda, bo same chudziny widziałam... ;(

    Wygrzałam i wypoczęłam niesamowicie, choć akurat jestem nadal taka blada jak przed wyjazdem ;)) Maroko to jednak kraj, który przenosi cię w inny wymiar, w inną epokę - po tygodniu masz wrażenie, że jesteś tam co najmniej od dwóch! Polecam gorąco!

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie dziwie sie wcale, ze po TAKICH wakacjach trudno jest wrocic do rzeczywistosci... ;)
    Salatka brzmi pysznie! 'Moje' smaki :)

    Pozdrawiam serdezcnie!

    OdpowiedzUsuń