Jeśli się mieszka tak blisko w Belgii, to wiosną wycieczka do parku roślin cebulowych Keukenhof jest po prostu obowiązkowa ;))
Założony przez księżnę Jakobinę Bawarską jeszcze w XV w. jako przykuchenny (Keukenhof znaczy dosłownie kuchenny ogród) ogród ziół i roślin aromatycznych po wielu transformacjach istnieje do dziś i przez dwa miesiące w roku otwarty jest dla zwiedzających. Najlepszy moment na podziwianie to druga połowa kwietnia (dzisiaj było zdecydowanie za zimno ;)).
Założony przez księżnę Jakobinę Bawarską jeszcze w XV w. jako przykuchenny (Keukenhof znaczy dosłownie kuchenny ogród) ogród ziół i roślin aromatycznych po wielu transformacjach istnieje do dziś i przez dwa miesiące w roku otwarty jest dla zwiedzających. Najlepszy moment na podziwianie to druga połowa kwietnia (dzisiaj było zdecydowanie za zimno ;)).
Unoszący się nad polami hiacyntów w powietrzu zapach po prostu niesamowity. A tu moje ulubione szafirki:
www.keukenhof.nl
Niespotykanie spokojnych i radosnych
OdpowiedzUsuńŚwiąt Wielkanocnych
pełnych słońca w sercu i na niebie,
urokliwej atmosfery skąpanej w autentycznej życzliwości
Miss... - takiego świętowania Wielkanocy, jakie sobie wymarzyłaś i zaplanowałaś!
OdpowiedzUsuńKeukenhof jak zawsze cudny! Dwa razy byłam i chciałabym jeszcze(mieszkałam w H.:))!
Wszystkiego dobrego :-)
OdpowiedzUsuńJuz sie nie moge doczekac naszej pierwszej wiosny w NL :) Piekne miejsce i koniecznie wpisze na nasza liste do odwiedzenia.
OdpowiedzUsuńSpokojnej reszty Swiat!
Ależ tam pieknie :0) Tobie także - radosnego i smacznego świętowania :)
OdpowiedzUsuńPrawie tak piękne jak pola lawendy ;))
OdpowiedzUsuńCos pieknego! Widze, ze mialas bardzo kolorowe swieta :)
OdpowiedzUsuńU nas jest taki irysowy park, mam nadzieje, ze uda mi sie zrobic tez kilka zdjec w tym roku...
Pozdrawiam!