Babka z cykorią i orzechami
Cake aux chicons et noisettes
4 duże cykorie lub 5-6 mniejszych
130 g mąki
torebka drożdży w proszku (8 g)
130 g miękkiego masła
4 jajka
80 g świeżo startego sera, najlepiej gruyera
2 łyżeczki musztardy
40 g posiekanych laskowych orzechów
sól i pieprz
Cykorie podzielić na ćwiartki, a potem grubo posiekać. Rozgrzać trochę oleju lub masła w rondelku i wrzucić posiekane cykorie. Delikatnie posolić, przyprawić pieprzem i mieszając od czasu do czasu poddusić na umiarkowanym ogniu. Zdjąć z ognia, kiedy cykoria będzie miękka.
Mąkę wymieszać z drożdżami, dodać porządną szczyptę soli. Wbić jajka, dodać miękkie masło i musztardę i dokładnie wyrobić do gładkiej konsystencji. Na końcu dodać posiekane orzechy, przestudzoną cykorię i tarty ser. Wymieszać i od razu wyłożyć do keksówki. Wstawić do piekarnika rozgrzanego na 180 stopni na 40-45 minut. Podawać pokrojone w kostkę do apéritifu lub na kolację z zieloną, ostro przyprawioną sałatą.
uwielbiam takie wytrawne wypieki, babkę z orzechami jadłam, z cykorią jeszcze nie, więc przepis zapisuję na listę "do zrobienia"
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Monika
P.S. Zdjęcia jak zwykle piękne
mniam mniam droga belgio ! miałam kiedyś fazę na wytrawne cakes, dawno nie robiłam :)
OdpowiedzUsuńdawno, dawno temu przebojem forum kuchnia był przepis Kikkery na wytrawny keks. Teraz ty dajesz następny przebój: cykoria i orzechy brzmią świetnie, a w wersji keksu to już odlot na maksa.
OdpowiedzUsuńEch to juz chyba nie te czasy na forum ... ;))
Usuńu ciebie jak zwykle nowości!
OdpowiedzUsuńCzytam przepis i się zastanawiam, czy faktycznie potrzeba aż 8 gr drożdży dla tych proporcji ?
Chętnie bym wypróbowała przepis, bo cykoria wrogim mi nie jest :)
Pozdrawiamy serdecznie
Tapenda
U nas właśnie wczoraj była pieczona cykoria z jabłkami. Do tego usmażyłam wątróbkę i muszę powiedzieć, że to połączenie wypadło genialnie, a tu proszę kolejny przepis na zachętę, żeby znowu zrobić cykorię – chyba zaczynam się uzależniać ;))
OdpowiedzUsuńTo zabawne, bo u nas też wczoraj była wątróbka. A jaka? Cielęca też może?
UsuńPrzyszlam tutaj od Demona;) Troche sie wstepnie porozgladalam i juz wiem, ze bede wracac:)
OdpowiedzUsuńJuz sobie linkuje Twoj blog na moim z przepisami. Pysznie tu u Ciebie.