Przepis pochodzi z cytowanej już wcześniej książki Hiver – la cuisine au rythme des saisons. Marc Paesbrugghe zmodyfikował oryginalny przepis zastępując pianę ubitą z białek gazowaną wodą mineralną.
Proporcje na 12 gofrów :
pół kilograma mąki
100 g masła
375 ml mleka
pół litra mineralnej wody gazowanej
2 jajka
łyżka cukru *
szczypta soli
6 g drożdży w proszku (w jednym opakowaniu jest z reguły 7g)
fakultatywnie możemy dodać torebkę cukru waniliowego
Mleko podgrzać i dodać do niego miękkie masło, poczekać aż się dobrze rozpuści. Następnie dodać wodę mineralną. Jajka rozbić w osobnej miseczce i rozbełtać trzepaczką z cukrem. Dodać do mleka. Dodać mąkę, porządnie wymieszać - ja ubijam trzepaczką rózgą, aż wszystkie składniki ładnie się połączą, można tez mikserem. Na końcu dodać drożdże i szczyptę soli. Odstawić w ciepłe miejsce i poczekać aż ciasto urośnie, powinno podwoić swoja objętość. Ciasto przed i po wyrośnięciu ma luźną, płynną konsystencję i przypomina ciasto naleśnikowe. Do wylewania ciasta na gofrownicę używamy chochelki. Po upieczeniu gofry najlepiej przestudzić na drucianej kratce, podobnie jak chleb.
Podajemy posypane cukrem pudrem, albo z bitą śmietaną i w sezonie, a ten niedługo się rozpocznie, z truskawkami. Popularna jest też wersja z kulką lodów waniliowych polanych ciepłą czekoladą.
Gofry, o ile nam zostaną, możemy zamrozić. Po wyjęciu z zamrażarnika wkładam je na 10 minut do rozgrzanego na 180°C piekarnika.
-----------------------------------------------------------------------------
* Wybaczcie, nie mam prostokątnego żelazka na gofry i moje są kwadratowe.
* Małe ilości cukru w przepisach na belgijskie gofry zwykle budzą zdziwienie, ale akurat brukselskie gofry nie mają być słodkie. Oczywiście można zmodyfikować ilość cukru.
Chetnie bym przetestowala, tylko gofrownicy brak:(
OdpowiedzUsuńWkrotce Dzien Matki i zawsze mozesz ode mnie pozyczyc ;)
OdpowiedzUsuńMniam, przypominają mi się gofry z Grande Place...
OdpowiedzUsuńBardz dobre gofry, Nie wyrosly mi super wysokie, ale byly chrupiace i doskonale z owocowymi dodatkami.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę Kwiatuszku ;)) Polecam inne belgijskie przepisy na gofry, jest ich bez liku!
OdpowiedzUsuńWłaśnie dostałam w prezencie gofrownicę i biegnę testować przepis - świetnie napisane, smakowicie brzmi ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam na mój blog w ramach konkursu, proszę o wpisy: http://blogernia1.blogspot.com/
witam, wlasnie sie natknelam w necie na nastepujacy komentarz do proby odtworzenia Twojego przepisu na belgijskie gofry z Liege, czy mozna prosic o weryfikacje, czy oby napewno nie jest tego mleka za mało ?!
OdpowiedzUsuń"Halo, czy w tym przepisie na gofry belgijskie nie ma pomyłki? tylko tyle mleka?
Właśnie robię z połowy porcji- nie da się miksować, twardy gniot. Dodałam więc
od razu miękkie masło- nadal nieciekawie. Nie wiem co robić!
Pomocy szukam również na GP, ale tu chyba szybciej znajdę odzew;) Proszę o pomoc! "
K
tu jest link:
http://forum.gazeta.pl/forum/w,77,77557287,77557287,gofry_belgijskie_pilnie_potrzebna_pomoc_.html