Chleb orkiszowy na miodzie z przepisu Liski
(Liska opisuje każdy etap na zdjęciach krok po kroku)
W piątek wieczorem przygotować zaczyn:
50 g zakwasu żytniego75 g mąki orkiszowej
100 g wody
Odstawić na dobę.
W sobotę wieczorem dodać:
275 g wody
30 g miodu
500 g mąki orkiszowej
1,5 łyżeczki (10 g) soli morskiej
(za radą Edyty zrezygnowałam z drożdży, chleb rośnie i tak bez nich)
Składniki zaczynu wymieszać ze składnikami na ciasto. Nie mam miksera, mieszam składniki drewnianą łyżką aż ciasto będzie gładkie. Po wyrobieniu miskę przykryć przezroczystą folią i odstawić do fermentacji. Ciasto powinno podwoić swoją objętość - od tego uzależniamy czas fermentacji. Zdarza się, że trwa ona krócej, innym razem - dłużej, do 3 godzin. Ja odstawiam na całą noc.
Następnego dnia rano (u mnie to była niedziela) posmarować olejem keksówkę o długości 25 cm. Przełożyć do niej wyrośnięte ciasto i ponownie przykryć folią lub ściereczką. Odstawić do wyrośnięcia na 1-1,5 godziny. Ciasto powinno wypełnić całą formę. Nie patrzę na zegarek, niech rośnie tyle ile potrzebuje.
Piekarnik nagrzewamy do 230°C.
Wstawiamy chleb. Po 10 minutach zmniejszamy do 200°C i dopiekamy kolejne 30 minut.
Chleb jest tak smaczny, że wcinamy go z samym masłem.
W Rzeczpospolitej o pieczeniu chleba w domu: artykuł Małgorzaty Minty Gdy dom pachnie chlebem. Szkoda tylko, że zdjęcie takie mało przemawiające. Nie ukrywajmy, że do pieczenia zachęcają nas również zdjęcia, które oglądamy na blogach.
Mais quand est-ce que tu vas nous mettre ces recettes en français ???
OdpowiedzUsuńVal
Un jour ...
OdpowiedzUsuńChyba jednak wolę chleb orkiszowy od tego poprzedniego na zakwasie.
OdpowiedzUsuńno to dzis zaczynam, tak?
OdpowiedzUsuń