Saveurs oct./nov.1998
4 banany
4 figi, które można pominąć lub zastąpić innymi owocami, na przykład mango
garść rodzynek
4 łyżki miodu bądź syropu z agawy
ocet malinowy ewentualnie balsamico, jeśli nie uda się wam znaleźć malinowego
20 g masła
do dekoracji kilka malin (mogą być mrożone) i kilka listków świeżej mięty
Banany obrać i pokroić na większe kawałki. Masło rozgrzać na patelni i usmażyć na nim kawałki bananów oraz innych owoców. Skręcić ogień i polać owoce miodem. Powinny się delikatnie skaramelizować. Dodać rodzynki i po kilku minutach 5 łyżek octu malinowego oraz na samym końcu kilka mrożonych malin. Ułożyć owoce na talerzach i polać sosem z patelni. Gdyby było go za mało, wlać na patelnię trochę wody i octu malinowego, zagotować i zagęścić sos łyżką bardzo zimnego masła. Dekorujemy listkami mięty.
Smakuje rewelacyjnie - gdybym była w Ugotowanych, pewnie te banany zrobiłabym na deser.
Banany?! No to zaskakujące połączenie. Ale ... ocet malinowy i miód to musi być pyszne! Z różnymi owocami.
OdpowiedzUsuńja bym jeszcze dodała odrobinę pieprzu do tego wszystkiego :-)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda!
OdpowiedzUsuńTakich bananów jeszcze nie znałam :) Robiłam pieczone w piekarniku i na patelni w cieście, ale tak jak ty nie próbowałam - a muszę to chyba nadrobić, bo strasznie mi się to podoba :)
OdpowiedzUsuńocet malinowy. brzmi bardzo ciekawie.
OdpowiedzUsuńale deser wspaniały.
Mmmm..ale pyszności!!
OdpowiedzUsuńJa się przymierzałam do zrobienia domowego octu malinowego, ale skończyło się na tym, że skończyły się maliny. I nadal nie znam jego smaku::)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Banan z czekolada, z rumem, smazony czy pieczony - wszyscy znaja. A tu taki oryginal.
OdpowiedzUsuńI na dodatek pyszny oryginal. Jadlam dzisiaj na deser, wiec wiem co mowie.
Świetne połączenie. Banany mam, ocet malinowy też. Jutro zrobię taki deser z belgijskiej kuchni.
OdpowiedzUsuńMniam, bajeczny! Przypomina mi ten deser słynnego królika w krieku i malinach z galeri potraw. Mam cichą nadzieję, że go kiedyś przypomnisz ;))
OdpowiedzUsuńSwietny deser. Juz skopiowalam sobie przepis :) Mam cala butelke octu malinowego, ktorym tak naprawde nie wiedzialam co zrobic. No a teraz juz wiem :))
OdpowiedzUsuńMiło mi, że ocet was zaintrygował i ciekawa jestem waszych opinii. Pamiętajcie tylko, że banany powinny być jak najbardziej świeże, twarde, wręcz takie trochę niedojrzałe, inaczej rozsypią się szybko na patelni. Piszcie, czy smakowało czy nie.
OdpowiedzUsuńA królik na pewno kiedyś będzie, tylko najpierw taki bardziej po belgijsku z suszonymi śliwkami i na piwie.
Wyszło pysznie. Ten ocet nadał owocom super twist smakowy.
OdpowiedzUsuńLo, cieszę się, że się spodobało. A ja już myślę o jakimś bardziej świątecznym twiście: gruszki, wino i tutejsza cassonada...
OdpowiedzUsuń