niedziela, 19 grudnia 2010

Niedzielna dziczyzna na talerzu

Za oknem sypie trzeci dzień z rzędu co w Belgii jest na tyle zjawiskowe, że omawia się to zdarzenie w wydaniu specjalnym dziennika. Biało, jest po prostu pięknie. W taki dzień nie można sobie odmówić długiego spaceru, a po spacerze rozgrzewającego gulaszu na obiad tym razem z warchlaka (marcassin), który kruszał od kilku dni w marynacie z wina i warzyw. Najlepiej z gruszkami i galaretką z porzeczek. Kolejny przepis ze świątecznego numeru Saveurs.



1 kg mięsa z młodego dzika
butelka czerwonego wytrawnego wina
1 cebula 

2 ząbki czosnku
1 marchewka
1 pomidor sparzony i obrany ze skórki
łyżeczka pieprzu brazylijskiego
2 gałązki tymianku
2 ładne gruszki
3 łyżki galaretki z czerwonych porzeczek lub konfitury
5 cl koniaku
sól i pieprz



Dwa dni wcześniej : 
Warzywa obieramy i kroimy w kostkę. Mięso kroimy jak na gulasz. Solimy, przyprawiamy pieprzem, mieszamy z pokrojoną cebulą, marchewką, czosnkiem i koniakiem. Zalewamy winem, dodajemy tymianek i wstawiamy do lodówki na dwa dni.

Po dwóch dniach: 

Przecedzamy wszystko. Oddzielamy mięso od warzyw. Podsmażamy je na rozgrzanym oleju, tak żeby się ładnie przyrumieniło. Przekładamy do rondla, w którym będziemy dusic mięso. Zalewamy marynatą z warzywami i dusimy przez dwie godziny mieszając od czasu do czasu i pilnując, żeby się nic nie przypaliło.

Gruszki obieramy i kroimy w ósemki. Rozgrzewamy masło na patelni i podsmażamy przez chwilę gruszki, posypując je rozkruszonym w moździeżu pieprzem brazylijskim. Pod sam koniec gotowania gulaszu dodajemy galaretkę lub konfiturę z porzeczek, mieszamy, doprawiamy jeśli czegoś brakuje i podajemy z gorącymi gruszkami. Po dwóch godzinach mięso jest bardzo mięciutkie i smaczne. Z dziczyzny nadal jednak wolę bażanta.


A tak było na spacerze wczoraj. Dzisiaj zdjęć nie zrobiłam, bo bez przerwy padał śnieg.


8 komentarzy:

  1. bardzo interesujące, szczegolnie to mięso z dzika, nigdy nie miałam okazji spróbowania :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ha tak sie zasatanawialam czy to to sie marynuje u Ciebie bo to przepis ktory wpadl mi w oko i mam zamiar przetestowac po swietach! Natomiast widzialam dzis w sklepie filet de marcassin za 59 euro/kg, mam nadzieje ze w delhaize bedzie tanszy!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Mój mąż byłby zachwycony takim obiadem :)

    Pozdrawiam i czekam na odpowiedź na maila :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Coś wiem o tej zimie - moja Ciocia z Belgii dzwoni do mnie i opowiadała mi ostatnio o zimie która ich zaatakowała...pytam na to, ile mrozu. Odpowiedź - minus dwa!!
    Przy naszych -18 to prawie jak upał ;)

    Dziczyzna fajowa, jakoś mi się z zimą kojarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Hihihi , u mnie na ogrodzie Guapie snieg sięga do brzuszka. Zasypało.
    Dobrze że rodzina dojechała.
    Ustroiłam dzis choinkę i kominek.
    Buziolki w noch
    ps ze szczecina jechali 15 godzin-moze chcesz do nas przyjsc na świeta?

    OdpowiedzUsuń
  6. a wg mnie młody dziczek nie ma sobie równych! przepis porywam. pozdrówki

    OdpowiedzUsuń
  7. Magda k., kiedyś musi być ten pierwszy raz ;)

    Ola, fakt: marcassin masakrycznie drogi nawet w delhaizie niestety. Chyba dlatego wolę między innymi bażanta ;))

    Droga Asiu, odpiszę, na pewno!

    Arven, fakt, że przy polskich mrozach, te belgijskie wysiadają, ale weź pod uwagę, że to kraj, który śnieg znal dotąd z widokówek, toteż jak tylko troszeczkę go tutaj popada, to nikt nie jest na to przygotowany. Nikt nie ma zwyczaju zmieniania opon na zimowe, w sklepach nie można kupić soli kuchennej, bo skończyła się sól jakakolwiek i teraz kuchenna się posypuje, a śniegu nie spadło troszeczkę tylko bardzo dużo. Słowem, chaos i dezorganizacja.

    Ty mnie Hania nie strasz ;)) Podobno w piątek ma być lepiej, słonecznie i sucho. Za zaproszenie bardzo dziękuję, mam nadzieję, że okoliczności nie dadzą mi z niego skorzystać.

    Karolciu, jak patrzę na ilość dziczyzny u ciebie w jadlospisie, to myślę, że znasz się na rzeczy i na pewno masz rację.

    OdpowiedzUsuń
  8. Wygląda przepysznie! Ale mam teraz smaka na dzieczyznę!

    OdpowiedzUsuń