wtorek, 6 lipca 2010

Cytrynowe ciasto z Kuchni pod wulkanem

Na niedzielne spotkanie znajomymi po głosowaniu w ambasadzie zrobiłam cytrynową włoską tartę, o której możecie przeczytać na blogu Kuchnia pod wulkanem. Cieszę się, że istnieją takie blogi jak Kuchnia pod wulkanem, Apparecchiamo? albo Italia od kuchni, dzięki którym nasza percepcja kuchni włoskiej nie ogranicza się jedynie do tiramisu i bruschetty. Na których piszą wspaniali kucharze i kucharki, którzy z tą kuchnią mają na co dzień do czynienia, i co więcej, chcą dzielić się zdobytymi od ciotek, teściowych, włoskich znajomych przepisami. Czytam każdy wpis z rosnącą ciekawością i zdumieniem, zauroczona odkrywając za każdym razem dotąd nieznane mi aspekty kuchni włoskiej. Chłonę śpiewnie brzmiące nazwy potraw: involtini, garganelli, polipetti czy cantucci. Po prostu pachnie tam prawdziwą kuchnią włoską, nie tylko swieżymi pomidorami i bazylią.
A jeśli znacie inne ciekawe strony poświęcone kuchni włoskiej, chętnie tam zajrzę. Niestrudzenie poszukuję dobrego przepisu na farinatę, która uwiodła mnie kilka lat temu w Cinque Terre, więc jeśli znajdziecie coś ciekawego, dajcie znać. 


Caprese al limone

(powtarzam za Anthony z Kuchni pod wulkanem)
250 g zmielonych migdałów
200 g białej czekolady
6 jajek
200 g cukru
100 g masła
1 cytryna (potrzebna będzie i skórka i sok)
3 łyżki limoncello (ja dałam trochę więcej)
1 opakowanie proszku do pieczenia (pominęłam, bo akurat się skończył, a ciasto i tak wyrosło!)
cukier puder

Rozpuścić czekoladę w kąpieli wodnej lub w kuchence mikrofalowej. Umyć i sparzyć cytrynę. Zetrzeć skórkę i wycisnąć sok. Ubić żółtka z cukrem na sztywny kogiel-mogiel, dodać miękkie masło, skórkę z cytryny i sok. Następnie migdały, przestudzoną czekoladę, limoncello oraz proszek. Ubić pianę z białek i dodać delikatnie do masy mieszając łyżką tak, aby nie rozbić białek. Okrągłą formę do ciasta wyłożyć papierem do pieczenia i wylać masę. Piec w temperaturze 150 stopni przez 45-50 minut. Po przestudzeniu wykładamy ciasto i posypujemy cukrem pudrem.
Po prostu pyszne, chociaż wyobrażam sobie, że i kaloryczne... W każdym bądź razie smacznego!

aaa

12 komentarzy:

  1. wygląda tak puszyście, że nie mogę się nadziwić :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ach, jej, z jaka ogromna sympatia piszesz o polsko-wloskich (ze tak je nazwe) blogach! Tak mi sie milo zrobilo:) Dziekuje za link do Kuchni pod wulkanem, dzieki Tobie poznalam nowy, ciekawy blog.
    A ciasto - pychota! Zdecydowanie lepiej nie wiedziec, ile w nim kalorii, zeby nie psuc sobie przyjemnosci jedzenia:)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj, jak ja lubię przeczytać coś nowego o kuchni, o której 'przecież wiemy już wszystko'... Kaloryczne czy nie, wszystko jedno, przecież musi być boskie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. migdały i biała czekolada.. pysznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Pychotka musi byc, po powrocie z wakacji na pewno zrobie.
    Usciski z Pirenejow

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne i na pewno pyszne:) Dzieki Tobie odkryłam jeszcze jeden ciekawy blog.

    A w sprawie tajine to proszę
    http://www.ikea.com/be/nl/search/?query=tajine

    OdpowiedzUsuń
  7. Paula, bardzo puszyste wyszlo, i pyszne.
    Konsti, moze nawet mieszkacie blisko siebie i tylko o tym nie wiecie ?
    Arvén, no wlasnie, niby wszystko wiemy... ;)
    Asieja, dziekuje za odwiedziny, a polaczenie rzeczywiscie bardzo udane.
    A tam w tych Pirenejach jest dostep i czas na przesiadywanie w sieci ;)
    Lidko, rzeczywiscie! Jakos nigdy wczesniej nie zwrocilam uwagi ;) Ale twoja tajine na zdjeciu tego modelu z ikei nie przypomina... ?

    OdpowiedzUsuń
  8. miss_coco, tagine na zdjęciu używam do podawania tagine przygotowanym w tym ikeowskim. Niestety nie może ono służyć do przygotowywania w nim jedzenia i pełni funkcje czysto estetyczną.
    Ale to ikeowskie jest naprawdę znakomite i w dodatku wszechstronne.

    OdpowiedzUsuń
  9. Caprese i moje ulubione hortensje, mniam !

    OdpowiedzUsuń
  10. miss_cocco pozwol , ze Cie serdecznie uscisne! Kochana z Ciebie kobitka! Ciesze sie , ze smakowalo.

    OdpowiedzUsuń
  11. Pięknie wygląda! Cytryna, migdały i biała czekolada to iście królewskie połączenie. Musiało być pyszne:)

    OdpowiedzUsuń