wtorek, 20 kwietnia 2010

Brukselskie gofry

Jeśli będziecie mieć okazję odwiedzić Belgię, koniecznie musicie spróbować gofrów. Można powiedzieć, że tutaj właściwie każdy region, jeśli nie miejscowość, ma swoją recepturę na gofry czy wafle, ale najbardziej popularne są gofry brukselskie (gaufres de Bruxelles) i te z Liège (gaufres de Liège). Czym się różnią? Sposobem przyrządzania i wyglądem, bowiem każdej recepturze odpowiada inna forma na gofry i inna krateczka. Najbliżej do gofrów, które my znamy w Polsce, gofrom brukselskim - prostokątnym*  i stosunkowo lekkim, a do tego jeszcze przyjemnie chrupiącym. Przyszła nam na nie chętka po wiosennych porządkach w ogrodzie, a ponieważ ogród dzięki naszej pracy wypiękniał, zasłużyliśmy na gofry.

Przepis pochodzi z cytowanej już wcześniej książki Hiver – la cuisine au rythme des saisons. Marc Paesbrugghe zmodyfikował oryginalny przepis zastępując pianę ubitą z białek gazowaną wodą mineralną.




Proporcje na 12 gofrów :
pół kilograma mąki
100 g masła
375 ml mleka
pół litra mineralnej wody gazowanej
2 jajka
łyżka cukru *
szczypta soli
6 g drożdży w proszku (w jednym opakowaniu jest z reguły 7g)
fakultatywnie możemy dodać torebkę cukru waniliowego

Mleko podgrzać i dodać do niego miękkie masło, poczekać aż się dobrze rozpuści. Następnie dodać wodę mineralną. Jajka rozbić w osobnej miseczce i rozbełtać trzepaczką z cukrem. Dodać do mleka. Dodać mąkę, porządnie wymieszać - ja ubijam trzepaczką rózgą, aż wszystkie składniki ładnie się połączą, można tez mikserem. Na końcu dodać drożdże i szczyptę soli. Odstawić w ciepłe miejsce i poczekać aż ciasto urośnie, powinno podwoić swoja objętość. Ciasto przed i po wyrośnięciu ma luźną, płynną konsystencję i przypomina ciasto naleśnikowe. Do wylewania ciasta na gofrownicę używamy chochelki. Po upieczeniu gofry najlepiej przestudzić na drucianej kratce, podobnie jak chleb.

Podajemy posypane cukrem pudrem, albo z bitą śmietaną i w sezonie, a ten niedługo się rozpocznie, z truskawkami. Popularna jest też wersja z kulką lodów waniliowych polanych ciepłą czekoladą.

Gofry, o ile nam zostaną, możemy zamrozić. Po wyjęciu z zamrażarnika wkładam je na 10 minut do rozgrzanego na 180°C piekarnika.

-----------------------------------------------------------------------------
* Wybaczcie, nie mam prostokątnego żelazka na gofry i moje są kwadratowe.

* Małe ilości cukru w przepisach na belgijskie gofry zwykle budzą zdziwienie, ale akurat brukselskie gofry nie mają być słodkie. Oczywiście można zmodyfikować ilość cukru.


7 komentarzy:

  1. Chetnie bym przetestowala, tylko gofrownicy brak:(

    OdpowiedzUsuń
  2. Wkrotce Dzien Matki i zawsze mozesz ode mnie pozyczyc ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mniam, przypominają mi się gofry z Grande Place...

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardz dobre gofry, Nie wyrosly mi super wysokie, ale byly chrupiace i doskonale z owocowymi dodatkami.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo się cieszę Kwiatuszku ;)) Polecam inne belgijskie przepisy na gofry, jest ich bez liku!

    OdpowiedzUsuń
  6. Właśnie dostałam w prezencie gofrownicę i biegnę testować przepis - świetnie napisane, smakowicie brzmi ;)
    zapraszam na mój blog w ramach konkursu, proszę o wpisy: http://blogernia1.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. witam, wlasnie sie natknelam w necie na nastepujacy komentarz do proby odtworzenia Twojego przepisu na belgijskie gofry z Liege, czy mozna prosic o weryfikacje, czy oby napewno nie jest tego mleka za mało ?!

    "Halo, czy w tym przepisie na gofry belgijskie nie ma pomyłki? tylko tyle mleka?
    Właśnie robię z połowy porcji- nie da się miksować, twardy gniot. Dodałam więc
    od razu miękkie masło- nadal nieciekawie. Nie wiem co robić!
    Pomocy szukam również na GP, ale tu chyba szybciej znajdę odzew;) Proszę o pomoc! "

    K

    tu jest link:
    http://forum.gazeta.pl/forum/w,77,77557287,77557287,gofry_belgijskie_pilnie_potrzebna_pomoc_.html

    OdpowiedzUsuń