Dzisiaj nie będę się rozpisywać, bo czeka mnie jeszcze trochę pracy w ogrodzie - mam dla was błyskawiczną zakąskę, więc i wpis będzie błyskawiczny. Potrzebny będzie bakłażan i świeży kozi ser, bo resztę na pewno macie w domu. Przydałoby się również trochę świeżej sałaty, ale pora taka, że pewnie każdy ma, jeśli nie w ogrodzie, to w jakiejś doniczce na balkonie lub na oknie.
Bakłażan z kozim serem i miodem
Mille-feuilles d'aubergine au chèvre frais et miel
proporcje na 4 osoby
1 bakłażan
1 jajko
¾ szklanki mleka
140 g mąki
1 kozi lub owczy świeży serek
miód lub syrop z agawy
olej do smażenia
trochę sałaty do dekoracji talerzy
na sos vinaigrette: 3 łyżki oliwy, łyżka miodu, łyżka octu winnego, sól i pieprz
Z jajka, mleka i mąki oraz szczypty soli przygotować ciasto. Bakłażana umyć i pokroić na plastry nie grubsze niż 5 mm. Plastry bakłażana zanurzyć w cieście i smażyć na głębokim oleju, aż się ładnie przyrumienią z każdej strony. Osuszyć na papierowym reczniku. Przechowywać w ciepłeym miejscu, dopóki nie usmażymy całego bakłażana.*
Z podanych składników przygotować sos vinaigrette. Umyć sałatę i ułożyć ją na talerzach. Na ciepłych plastrach bakłażana ułożyć plaster sera, przyprawić świeżo mielonym pieprzem oraz kilkoma kroplami miodu i przykryć drugim plastrem bakłażana. Można zrobić jedno albo i więcej pięter. Ułożyć na sałacie i polać sosem vinaigrette.
I gotowe! Proste i bardzo smaczne – szczerze polecam.
* Bakłażana możemy usmażyć wcześniej i trzymać w jakiejśc miseczce
pod przykryciem w lekko nagrzanym piekarniku. Najważniejsze, żeby
plastry bakłażana były w miarę ciepłe, kiedy będziemy układać na nich
ser.
Fantastyczna ta przekaska! W sam raz na letni lunch :)
OdpowiedzUsuńA dla takiej milosniczki baklazankow jak ja - to juz zupelnie propozycja idealna :)
pozdrawiam cieplo!
:)
Danie prezentuje się fantastycznie i tak też się zapowiada pod względem smakowym :) Zapraszam do mnie na krajankę jagodowo-porzeczkową z kokosową kruszonką :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, bardzo kreatywny, a skóra od bakłażanów nie będzie za twarda? Masz nominację ode mnie do Lovely Blog Award. Sorry za kłopot;)Pozdro
OdpowiedzUsuńTo jest absolut. Dzięki za pomysł!
OdpowiedzUsuńbardzo mi sie podoba taki baklazan, z reszta wszystko zachwyca w tym przepisie, moje smaki :)
OdpowiedzUsuńale mam na to smaka!! uwielbiam bakłażany i uświadomiłam sobie, że daaawno ich nie jadłam!
OdpowiedzUsuńWarzywne 'mille feuille' lubie w kazdym chyba wydaniu, jednak baklazan + kozi ser to poezja sama w sobie! :)
OdpowiedzUsuńUsciski!