Tak więc stanęło na tym, że ma być ciepła zupa – była pomidorowa z focaccią - a na drugie zapiekane muszelki z porami. Całe szczęście, że miałam mrożone przegrzebki w domu, bo lało jak z cebra i nikt nie miał odwagi wybrać się na zakupy...
Przegrzebki możemy zapiec w prawdziwych muszlach, które na pewno gdzieś mam w szafie, ale jak się kolekcjonuje gadżety, to się potem szuka godzinami bez skutku ;))
Też tak macie ?
Też tak macie ?
Zapiekane przegrzebki z porami
proporcje na 3-4 osoby
250-300 g mrożonych przegrzebków
2 ładne pory
1 eszalotka
łyżka drobno posiekanej pietruszki
2 łyżki bułki tartej
100 ml gęstej śmietany
łyżka maizeny lub mąki do zagęszczenia
trochę masła
sól i pieprz
Pory myjemy i kroimy w talarki. Rozpuszczamy trochę masła w rondelku na umiarkowanym ogniu i wrzucamy pory. Mają się lekko poddusić. Dodajemy drobno posiekaną szalotkę i pietruszkę. Delikatnie solimy i przyprawiamy pieprzem. Pilnujemy, żeby warzywa w rondelku się nie przypaliły, a kiedy będą miękkie, zdejmujemy z ognia.
Piekarnik nagrzewamy na 200 stopni.
Rozmrożone przegrzebki wrzucamy na rozgrzany tłuszcz – może to być masło, olej lub oliwa, co wolicie – na dosyć intensywny ogień i bardzo szybko obsmazamy z obu stron. Delikatnie solimy. Nie chodzi o to, żeby przegrzebki usmażyć, tylko żeby nadać im przyjemnego dla oka, apetycznego kolorytu.
Kiedy będą gotowe, zdejmujemy z ognia, osuszamy z nadmiaru tłuszczu na ręczniku papierowym i łączymy z porami.
Śmietanę zagęszczamy maizeną lub mąką i łączymy z porami i przegrzebkami. Doprawiamy. Ponieważ takie duszone pory są często dosyć słodkie, możemy je doprawić sokiem z cytryny.
Przegrzebki z porami układamy w żaroodpornych kokilkach lub muszlach, posypujemy bułką tartą.
Wsuwamy do nagrzanego piekarnika. Powinny się apetycznie przyrumienić z wierzchu.
Uwielbiam przegrzebki - wygladaja pysznie w tej zapiekance :)
OdpowiedzUsuńTaaa, tez tak mam z tymi gadzetami...
OdpowiedzUsuńZapiekanka smakowita, zrobie na pewno. Juz byla tu taka podobna w mini cocottes, nie? Przykryte ciastem?
Ola, a jaka pogoda w stolicy? Tez tak zimno?
UsuńTak, juz byly kiedys, my jestesmy przegrzebkozercy ;))
Przegrzebki uwielbiam pod wszelką postacią.
OdpowiedzUsuńA Twoje zapiekane zjadłabym nawet w ogromny upał!
Z gadżetami ma podobnie...
Przesyłam Ci trochę wiosennego ciepła!
Dziekuje Amber, bo naprawde zimno, zaledwie siedem stopni i caly czas siapi...
Usuńmniaaaaam....na pewno bajka byla....alez apetytu mi narobilas :)
OdpowiedzUsuńA z tymi gadzetami mam podobnie,bo nie mam jednego miejsca,w ktorym moge wszystko chowac i potem szukam :/