wtorek, 21 września 2010

Grzyby marynowane w occie winnym i oliwie

Och, jak ja kocham powłóczyć się po lesie. Zbieranie grzybów nigdy mi się chyba nie znudzi, chociaż w tym sezonie świeżymi grzybami zaczynam się trochę przejadać. Taki to wyjątkowy podobno rok. Czas więc zabrać się za suszenie i zaprawianie. Niech dom pachnie magicznie grzybami, tak jak lubię. Trzeba przyznać, że i wysyp grzybów można zauważyć również na blogach - po prostu nie wiadomo, na co się zdecydować. Wiem jedno: po kolejnym wypadzie do lasu muszę zrobić te rawioli z borowikami.



 
Pewnie już o tym wspominałam, ale tego lata miałam okazję spróbować francuskich rydzów w zalewie z białego wina i oliwy. Bardzo mi ten sposób konserwowania grzybów przypadł do gustu, więc nie omieszkałam Christiny poprosić o przepis. Robi się trochę inaczej niż nasze tradycyjne grzybki marynowane, no i rzecz jasna inaczej smakuje, ale warto spróbować.


Podaję proporcje na 1 kg grzybów (4 słoiki):

dobrej jakości oliwa
pieprz w ziarenkach
kilka listków laurowych
kilka gałązek świeżego rozmarynu i tymianku
kilka ząbków czosnku
10 cl octu winnego
łyżeczka gruboziarnistej soli morskiej

Oczyszczone grzyby wrzucić na rozgrzaną oliwę, posolić grubą solą, wrzucić pieprz, listek laurowy, tymianek i rozmaryn, oraz obrany i posiekany ząbek czosnku. Podsmażyć, odczekać aż grzyby puszczą sok i sok odparuje. Zalać octem, wymieszać. Kiedy w rondlu nie zostanie już prawie octu, wyłączyć gaz. Grzyby układać w wysterylizowanych słoikach. W każdym ułożyć po jednym listku laurowym, gałązkę rozmarynu, kilka gałązek tymianku, pół ząbka czosnku i małą płaską łyżeczkę ziarenek pieprzu. Zalać oliwą, tak by przykryć kompletnie grzyby i zakręcić. Po trzech miesiącach są jak znalazł, jako dodatek do sałatek lub zakąska.







aaa

11 komentarzy:

  1. Zrobilam! 2 sloiczki! Juz teraz sa pyszne (kilka mi sie nie zmiescilo). Maz tez sie zachwycil. Polecam innym. Bardzo.

    OdpowiedzUsuń
  2. wlasnie do mnie dotarlo, ze przez te wszystkie podroze zupelnie zapomnialam, ze sezon grzybowy juz w pelni!
    Wszystkie Twoje przepisy z grzybami w roli glownej sa swietne :)

    Pozdrawiam - A.

    OdpowiedzUsuń
  3. A u nas grzyby już się skończyły;(
    Ale mam suszone:)
    Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  4. Och to ciesze sie, ze przepis sie przydal i ze posmakowalo ;))

    Anoushko, ciesze sie, ze znowu jestes !

    Lidko, to zapraszam na grzyby, powaznie, wlasnie mialam gosci z Polski na grzybach. Taki wysyp, ze nie zdziwilabym sie, gdyby mi w ogrodzie zaczely rosnac ;)) i pewnie jeszcze dlugo beda, jesli taka pogoda jak teraz sie utrzyma.

    OdpowiedzUsuń
  5. Takiej wersji grzybków jeszcze nie znałam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo interesujacy przepis... tylko skad ja mam grzybki wytrzasnac ???

    OdpowiedzUsuń
  7. grzybki w occie to jest coś... udało Ci się grzybobranie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ja bym ci wszystkie te grzybki wyjadła: i ze słoiczków, i te, które jadłas przygotowane w winie... Jestem zdecydowanie grzybożercą, jakkolwiek małoapetycznie to może brzmi, ale jakoś wcale mi to nie przeszkadza ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. tak, marynowane w oliwie musza byc pyszne. do zrobienia!

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam jeszcze pytanie natury technicznej, czy 10 cl to jest 100 ml ?

    OdpowiedzUsuń
  11. Ewo, jesli nie za pozno na odpowiedz, to tak.

    Anthony, a ja mialam kilku znajomych Wlochow zapalonych grzybiarzy, myslalam, ze wy tez zbieracie ?!

    OdpowiedzUsuń